Poranek w dzięgielowskiej owczarni Karola Zorychty okazał się niezwykle pracowity i pełen rytmu natury. W dniu corocznego strzyżenia owiec zgromadzono całe stado, które na co dzień korzysta z rozległych pastwisk. To tradycyjne wydarzenie nie tylko wspiera dobrostan zwierząt, ale także wpisuje się w cykle pracy gospodarstwa i ekologiczne podejście do hodowli.
Strzyżenie owiec odbyło się pod dużą wiatą, a gośćmi byli profesjonalni strzygacze z Czech, którzy z doświadczeniem podchodzili do każdego zwierzęcia. Dwa stanowiska do strzyżenia i pomocniczki efektywnie organizujące proces sprawiły, że zabieg przebiegał sprawnie. Owce, przyzwyczajone do tego corocznego rytuału, znosiły go w spokoju, choć chwilowo zdawały się zdezorientowane po zdjęciu swojej wełny.
Karol Zorychta, właściciel owczarni, podkreśla znaczenie takiej praktyki nie tylko z ekonomicznego punktu widzenia, lecz również w kontekście dbałości o zwierzęta. Każda owca w stadzie musi być dobrze znana, ponieważ zmiany w ich zachowaniu czy wyglądzie mogą wskazywać na problemy zdrowotne. Gospodarz zwraca uwagę na potrzebę kontynuacji tradycji, która łączy człowieka z naturą i promuje zrównoważony rozwój. W obliczu szybko zmieniającego się świata, această praktyka jest przypomnieniem o sile prostoty i myślenia ekologicznego.
Źródło: Urząd Gminy Goleszów
Oceń: Wyjątkowy poranek strzyżenia owiec w Dzięgielowie
Zobacz Także